Zdjęcia: AS
Msza święta odprawiona przez ks. proboszcza Tomasza Kudronia i ojca Pawła Cebulę w kaplicy Szalayowskiej w Parku Górnym zakończyła tegoroczne obchody Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej w Szczawnicy.
Zainaugurowane w piątek Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej organizowane co roku w Szczawnicy trwały trzy dni. W ramach obchodów odbyły się konferencja naukowa z udziałem gości honorowych, wręczenie Medali Szalayowskich osobom zasłużonym we współpracy obu narodów, mecz towarzyski, koncerty i degustacja win.
Po raz pierwszy od kilku lat pogoda przeszkodziła w zorganizowaniu planowanego nocnego spływu Dunajcem, jednak organizatorzy i uczestnicy wszystkich uroczystości zgodnie stwierdzają, że "nie zaważy to na przyjaźni obu narodów" a szczawnickie obchody uznają za udane.
Podczas mszy swoją obecność zaznaczyli zarówno Węgrzy i Polacy, włączali się w śpiew i czytania w obu językach. W nabożeństwie uczestniczyli m.in. dyplomaci Adrienne Körmendy, Imre Molnar, Sandor Nedeczky, burmistrz Vinicy Bela Hrubik oraz ojciec Paweł Cebula i Monika Molnar z Domu Polskiego w Budapeszcie; zastępca burmistrza Szczawnicy Tomasz Moskalik, sekretarz Miasta i Gminy Szczawnica Tomasz Ciesielka, przedstawiciele Rady Miejskiej Szczawnicy; poczty sztandarowe: Miasta i Gminy Szczawnica, Związku Podhalan Oddział Szczawnica, Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich; pracownicy Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczawnicy wraz z dyrektorem Piotrem Gąsienicą i mieszkańcy miasta.
Po mszy Adrienne Körmendy w imieniu węgierskiej delegacji wyraziła wdzięczność za możliwość uczestnictwa w Dniach Przyjaźni, a dyrektor Gąsienica przypomniał o tym, że w Szczawnicy trwa Rok Szalayowski i miasto przez najbliższe kilka miesięcy czeka jeszcze kilka ciekawych wydarzeń z tym związanych.
reklama
reklama