2015.03.04 21:38 / news / czytano 5320 / opinie 0
Helena Klimczak przewodnicząca Rady Gminy Łapsze Niżne otrzymywała w ostatnich latach zbyt wysokie diety. Czy teraz będzie musiała zwrócić różnicę?
Proceder nadpłaconych diet trwa w Łapszach na dobre od kilku lat.Chodzi o nadpłacone diety w okresie od stycznia 2010 roku do teraz i dotyczy Heleny Klimczak przewodniczącej rady sprawującej tę funkcję od 2011 roku i być może jej poprzednika.
Wiedzieć należy, że każdy radny ma prawo do diety, czyli rekompensaty za utracone zarobki związane z pełnieniem mandatu. Ustalenie wysokości diety radnego należy do kompetencji Rady Gminy, która podejmuje uchwałę określając zasady przyznawania diet radnym a więc tryb rozliczeń diet, kosztów podróży, oraz sposób określenia ich wysokości. Ustalając wysokość diet Rada Gminy zobowiązana jest do przestrzegania nie tylko maksymalnej wysokości wynagrodzenia określonej w art. 25 ust. 1 pkt. 6 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, ale również obowiązujących w tym zakresie przepisów wykonawczych. I tutaj, co ważne, maksymalna wysokość diety przysługujących radnemu gminy w ciągu miesiąca jest uzależniona od liczby mieszkańców tej gminy i wynosi w przypadku Gminy Łapsze Niżne (gmina do 15 tysięcy mieszkańców – przyp. red.) - 1324,85 zł. od 2011 roku. Z diet radych nie są odprowadzane żadne składki, diety są też zwolnione z podatku do kwoty 2280 zł. Oprócz diety, radni mają także zagwarantowane ustawowo prawo do zwrotu kosztów podróży służbowej.
Przewodnicząca Rady Gminy w Łapszach otrzymywała od stycznia 2011 roku dietę w formie ryczałtu miesięcznego, który dość znacznie przewyższał dopuszczalną przepisami wysokość diety. Ryczałt dla przewodniczącej przyjęty został przez Radę Gminy Łapsze Niżne 30 grudnia 2010 roku a cała uchwała dotycząca zmian w sprawie ryczałtu dla przewodniczącej i diet dla radnych weszła w życie z dniem 1 stycznia 2010 roku.
Zgodnie z zapisem przewodnicząca otrzymywać miała 123 % minimalnego wynagrodzenia za pracę. Co kształtowało się w kolejnych latach następująco. Dopuszczalna wysokość miesięcznej diety nie mogła przekroczyć w latach 2011-2015 kwoty 1324,85 zł. Jednak w myśl zapisu, we wspomnianej powyżej uchwale rady, przewodnicząca mogła otrzymywać kolejno: w 2011 – 1704 zł, 2012 – 1845 zł, 2013– 1968 zł, 2014 – 2066 zł, 2015 – 2152 zł. Jeśli założymy, że tak właśnie było nadpłata za te kilka lat sięga teraz około 28 tysięcy złotych.
Przewodnicząca rady komentuje całą sytuacje następująco: - Uchwała dotycząca mojej diety była podjęta w 2009 roku. Poprzednią kadencję nikt nie zainteresował się wysokością diet i tak to po prostu trwało. Już pod koniec roku chciałam złożyć wniosek o obniżenie własnej diety, bo uważałam że ona niebezpiecznie rośnie w górę. Zostało jak zostało przez to, że był to koniec roku i koniec kadencji.
Helena Klimczak zapewniała nas w rozmowie, że od marca br. zmieni się wysokość jej diety i nie przekroczy ona dopuszczalnej przez przepisy wysokości. Wniosek ten ma przygotować sama przewodnicząca. Czy zatem pobieranie przez przewodniczącą do teraz „zbyt wysokiej” diety wiąże się z jakimiś konsekwencjami prawnymi? - Ja tego nie wiem, taka była uchwała i to było zgodne z tą uchwałą – zaznacza Klimczak. Przewodnicząca zadeklarowała też, że przekaże ewentualną różnicę (nadpłatę) na cel charytatywny (hospicjum, przedszkole).
Autor: mw
Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz