Festiwal z widokiem (art. sponsorowany)

Długo by można opowiadać o tym, dlaczego Pieniny piękne są i basta, ale jeśli ktoś by się uparł, aby znaleźć w nich coś wybitnie pienińskiego, to z pewnością będą to okolice Czorsztyna i szczyt Trzech Koron. A więc przede wszystkim zamek, a właściwie jego pozostałości. XIV-wieczne ruiny górują nad jeziorem i stanowią jeden z najbardziej rozpoznawalnych widoków turystycznych w Polsce. Przy odrobinie fantazji nietrudno sobie wyobrazić wykwintne królewskie uczty, pełne mięsiwa i znakomitych win. Jak każde porządne ruiny, także i te czorsztyńskie mają swoje duchy, które – według legend – co jakiś czas nawiedzają historyczne mury.

50 metrów niżej znajduje się tafla Jeziora Czorsztyńskiego, które słynie z największej w Polsce, prawie półkilometrowej długości zapory ziemnej, a jeśli wyruszymy na wschód Dunajcem, w niedługim czasie naszym oczom pokaże się symbol Pienin – Trzy Korony. I to właśnie tam, w Sromowcach Niżnych na Polanie pod Trzema Koronami, spotkamy się o godzinie 11:00 już w najbliższą niedzielę.

6 sierpnia po raz kolejny będziemy celebrować osiemnastkę Małopolskiego Festiwalu Smaku. Na wszystkich chętnych czekać będą liczne atrakcje:

Podczas wydarzenia będziemy też prowadzić zbiórkę charytatywną na rzecz osiemnastoletniej Zuzi.

W otoczeniu urodzinowych dekoracji poczęstujemy naszych gości tortem, obejrzymy fascynujące pokazy iluzjonisty, z przyjemnością wysłuchamy życzeń, a na zakończenie, po dniu pełnym wrażeń z przyjemnością posłuchamy muzyki w wykonaniu Stowarzyszenia Muzyka Świata "Akord" wraz z Kołami Gospodyń Wiejskich oraz potupiemy przy dźwiękach kapeli Ciupaga.

Więcej informacji na naszej stronie. 

Będzie wyśmienicie! O czym zapewnia Witold Kozłowski – Marszałek Województwa Małopolskiego.