Był pewien, że kandyduje na stanowisko wójta w Gminie Krościenko n.D. W połowie lutego poinformował o tym w mediach społecznościowych, prowadził kampanię wyborczą, szukał radnych i przedstawił założenia programowe.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym, do 4. marca, do godziny 16:00 należało zgłosić terytorialnym komisjom wyborczym listę kandydatów na radnych. Uprawnionym do zgłoszenia listy kandydatów w imieniu komitetu wyborczego jest pełnomocnik wyborczy komitetu lub osoba imiennie przez niego upoważniona. W przypadku kandydata z Krościenka n.D tak się nie stało.
- Chciałbym wszystkich przeprosić, nie zamieściłem wczoraj żadnego postu, ale nie byłem w stanie. Stała się rzecz straszna i niespotykana. Jestem załamany i zmartwiony, zawiodłem tylu ludzi, chociaż bardzo się starałem. Pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców Kazka Szkarłata – dla Rozwoju Gminy odmówił złożenia do zarejestrowania list zarówno osób zgłoszonych do Obwodowych Komisji Wyborczych jak i kandydatów na radnych. Odmówił także udzielenia mi pełnomocnictwa. Nie mogłem nic zrobić, takie są przepisy. Powiedział mi tylko, że ma zakazane zrobienia czegokolwiek w sprawie wyborów. Dzwonił do niego inny członek mojego komitetu z pytaniem: Władek co tu się wyrabia? Myślę, że sprawę zbada komisarz wyborczy. Cała praca poszła na marne... - czytamy na profilu FB niedoszłego kandydata na wójta Kazimierza Szkarłata.
Zgodnie z przepisami komitet wyborczy może zgłosić kandydata na wójta pod warunkiem, że zarejestrował listy kandydatów na radnych w wyborach do rady gminy, w co najmniej połowie okręgów wyborczych w danej gminie. I tutaj sprawa się komplikuje. Brak rejestracji kandydatów na radnych pozbawia kandydata na wójta możliwości wzięcia udziału w wyborach.
Kazimierz Szkarłat nie kryje swojego rozgoryczenia: - Przykro mi jest, że Was zawiodłem.(...)Nie mogę się pogodzić, nie wiem co robić, jestem prawie załamany, jak przyjdę do siebie to opowiem wszystko. Opiszę co się działo, nie spodziewałem się tak nieuczciwych zagrywek.
Sprawa zadziwia jeszcze bardziej. Pełnomocnik KWW Kazka Szkarłata, który figuruje w wykazie komitetów wyborczych, mówi tak: - Ja nie jestem żadnym pełnomocnikiem. On to sobie wymyślił, zgłosił mnie, ale ja się na to nie zgadzam. Sam się nie zgłaszałem.
Na nasze zapytanie, czy składał jakiekolwiek podpisy związane z pełnomocnictwem odpowiada, że podpisał panu Szkarłatowi w minionym tygodniu coś, ale "w tej chwili nie pamięta o co wtedy chodziło".
Maria Zięba dyrektor Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Nowym Sączu potwierdza rejestrację KWW Kazka Szkarłata Dla Rozwoju Gminy. - Był tu u nas Pan Kazimierz Szkarłat, czyli osoba, która widnieje w nazwie komitetu. W dokumentacji jest potwierdzenie, jest pesel i upoważnienie do złożenia przez pana Szkarłata w Krajowym Biurze Wyborczym w Nowym Sączu przedłożenia tej dokumentacji. Pod upoważnieniem jest podpisanych nawet dwóch świadków, w związku z powyższym, nie wiem w czym jest problem pana pełnomocnika.
Pytań i wątpliwości jest bardzo dużo. Niewykluczone, że sprawa trafi do sądu.
reklama
reklama