Zdjęcia: Janusz Wojtarowicz
Pierwszy Dzień Przyjaźni Polsko Węgierskiej zakończył się występami grup rockowych z Polski i Węgier.
- Dzisiaj zobaczycie na scenie pod kolejką dwa występy polskiej i węgierskiej grupy rockowej. Pierwsza jest już na scenie, polski zespół "Johny" a po nich zespół z "Hipollit" z Węgier. Będzie duża dawka adrenaliny i mocne uderzenie. Zapraszam jeszcze raz wszystkich do wspólnej zabawy - rozpoczął koncert Artur Majerczak z Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczawnicy.
Ciekawostką jest, że grupa "Johny" powstała po kilku spotkaniach organizatorów i uczestników Warsztatów Muzycznych organizowanych przez Muzyczną Owczarnię w Jaworkach. Grają muzykę rockową z elementami melancholii. Bardzo melodyjne ballady przeplatane ostrymi gitarowymi riffami najbardziej leżą członkom zespołu; Jan Malski - vocal, Agnieszka Kural - bas, Piotr Lelito - gitatra, Adam Herbowski - gitara, Grzegorz Malski - perkusja. Zespół bisował a wokalista Jan Malski zaśpiewał na koniec piosenkę zespołu Queen "Too Much Love Will Kill You".
- Witam serdecznie w imieniu całej kapeli "Hipollit". Jest to ich pierwszy występ w Polsce i mają nadzieję, że się spodobają. Zagrają tutaj największe szlagiery węgierskie lat 90-tych i te współczesne przerobione przez grupę. Są to w większości studenci, na co dzień zajmują się również piłką, harcerstwem. Mam nadzieję, że spodoba się Państwu - zapowiedziała występ kapeli tłumaczka z Węgier.
reklama
reklama