2014.05.31 15:25 / news / czytano 4822 / opinie 0
Siedem polskich osad przebrnęło przez kwalifikację i wystąpi dzisiaj i jutro w półfinałach mistrzostw Europy w kajakarstwie górskim na torze w Wiedniu.
Niestety niemiłą niespodziankę sprawili bracia Filip i Andrzej Brzezińscy rywalizujący w konkurencji C2. Polacy zajęli 22. miejsce i nie zdołali awansować do półfinału w którym pojedzie najlepsza "20". W półfinale pojedzie komplet trzech biało-czerwonych w konkurencji K1 mężczyzn.
Dwie z trzech biało-czerwonych osad awansowały do półfinału konkurencji C2 mężczyzn. Niestety, sztuka ta nie udała się braciom Filipowi i Andrzejowi Brzezińskim. Czwarta osada z poprzednich mistrzostw Europy w Krakowie zajęła 22. miejsce po dwóch przejazdach kwalifikacyjnych i nie zdołali awansować do półfinału. - Popełniliśmy wiele błędów na trasie i dlatego też odbiło się na czasie. Niestety, to nie był nasz dzień w drugim przejeździe było już w miarę dobrze. Jechaliśmy dobrze do bramki numer 14, a potem wszystko się posypało. - opowiada Andrzej Brzeziński. - Byliśmy przygotowani dobrze do zawodów, choć może troszkę za mało opływaliśmy tor. Przed rokiem byliśmy w lepszej formie, tutaj wyraźnie czegoś zabrakło to nie był nasz dzień. Teraz mamy Puchary Świata na które mam nadzieje pojedziemy, a później trzeba będzie ciężko popracować i przygotować się do mistrzostw świata - dodaje tegoroczny młodzieżowy wicemistrz świata. Do półfinału awansowali Piotr Szczepański i Marcin Pochwała (9. miejsce) oraz Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak (11. miejsce).
Niestety podobnie jak to miało przed rokiem do półfinału nie awansowała Joanna Medoń-Polaczyk, która jeszcze miesiąc temu znakomicie prezentowała się w zawodach w Liptovskym Mikulasu tym razem zajęła odległe 30. miejsce. Na 38. miejscu uplasowała się Monika Liptak, która w obu przejazdach zanotowała 50 sekund karnych.
Autor: Oprac. red.
Źródło: tylkoigrzyska.pl