Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz
Organizatorzy muzycznej uczty na Spiszu w Gminie Łapsze Niżne w tym roku na finał dwudniowego festiwalu zaprosili Mateusza Ziółko z Zespołem oraz prekursorów heavy metalu w Polsce - grupę TSA.
Padający deszcz nieco uszczuplił widownię tegorocznej edycji spiskiego koncertowania, ale Ci którzy przybyli na koncerty spotkanie zaliczą do udanych.
Dwudniowa impreza na Spiszu przyciąga co roku rzeszę sympatyków. W sobotę na scenie plenerowej w Łapszach Niżnych wystąpiły zespoły NOVVA, SKA Petarda oraz Heavy WAY. W niedzielę, po oficjalnym otwarciu Wielkiego Spiskiego Grania, scenę zdominowała muzyka regionalna zespołu Czardasz z Niedzicy oraz Orkiestry Dętej z Łapsz Niżnych. O pozytywny nastrój zadbał kabaret Truteń, a wieczorny repertuar wypełniła grupa z Niemiec - The Mash Men oraz polscy wykonawcy - Mateusz Ziółko z Zespołem oraz TSA - zespół powstały w 1979 roku w Opolu z inicjatywy gitarzysty Andrzeja Nowaka i basisty Tomasza "Whatfora" Zatwarnickiego. W początkowym okresie działalności TSA czerpało inspirację z dokonań muzycznych grup AC/DC i wczesnego Led Zeppelin. Jednakże z czasem zespół rozwinął formułę prezentowanej muzyki, w ramach własnego stylu. Na anglojęzycznej wersji płyty Heavy Metal World (ang.) z 1986 roku słychać inspiracje ówczesnym metalem, ale na następnym, polskojęzycznym albumie Rock 'n' Roll i kolejnych wydawnictwach zespół zaprezentował własne spojrzenie na styl rock i heavy metalu. W latach osiemdziesiątych teksty do utworów TSA pisał Jacek Rzehak. W dalszym okresie autorem słów do muzyki grupy był jej wokalista, Marek Piekarczyk.
Warto zaznaczyć, że tegoroczna edycja imprezy stała pod znakiem zapytania. - Ze względu na przypadające w tym roku Światowe Dni Młodzieży w zasadzie imprezy miało nie być, jednak nie chcieliśmy zrywać z tradycją i dzięki mocnemu lobbingowi osób, które tworzyły do teraz Spiskie Granie udało się przekonać radnych, żeby jednak ósma edycja się odbyła - podkreśl Jakub Jamróz Wójt Gminy Łapsze Niżne.
Tradycją Spiskiego Grania jest jego wydźwięk charytatywny, w tym roku "grali" dla Iwonki Nowak - na leczenie i rehabilitację chorej na nieuleczalną chorobę mieszkanki Niedzicy.
reklama
reklama