2024.07.26 15:43 / news / czytano 482 / opinie 0
79-letnia mieszkanka powiatu nowotarskiego wpuściła do swojego domu kobietę, która modlitwą miała uzdrowić jej syna. Podczas obrzędu kazała seniorce zdjąć biżuterię, którą później ukradła.
Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 10 rano w jednej z miejscowości na terenie Gminy Szaflary. Do 79-letniej kobiety będącej na podwórku podeszła nieznajoma w długim niebieskim swetrze, która zaczęła opowiadać, że syn seniorki jest chory i ona może go uzdrowić. Pokazywała łańcuszek rzekomo otrzymany od księdza, któremu kiedyś pomogła. Do odprawienia obrzędu potrzebna była jednak skorupka jajka. Gospodyni zaprosiła więc kobietę do swojego domu. Tam rozbiły jajko i zaczęły wspólną modlitwę. Po chwili kazała seniorce zdjąć kolczyki i łańcuszek, który miała na sobie, a następnie zawinąć w papier. Pakunek po zakończonej modlitwie nieznajoma włożyła do kieszeni kurtki wiszącej na wieszaku i zabroniła zaglądać do kieszeni przez kolejne trzy dni, po czym wyszła. Sprzed posesji odjechała ciemnym, dwudrzwiowym samochodem o początkowych numerach rejestracyjnych KR.. Po chwili 79-latka zajrzała jednak do kieszeni, w której znajdował się tylko papier, a złota biżuteria została skradziona. Sprawa została zgłoszona policji i postępowanie w związku z tym zdarzeniem prowadzą policjanci z nowotarskiej komendy.
Tymczasem apelujemy, aby nie ufać nieznajomy i nie wpuszczać osób obcych do swojego domu. Nie zapominajmy o zdrowym rozsądku i ograniczonym zaufaniu.
Złodziejka miała około 50 – 60 lat, krótkie i ciemne włosy, ubrana była w długi, niebieski, pleciony sweter. Sprzed posesji odjechała ciemnym, dwudrzwiowym samochodem o początkowych numerach rejestracyjnych KR..
Jeżeli posiada ktoś jakiekolwiek informacji o sprawczyni kradzieży proszony jest o kontakt z dyżurnym nowotarskiej komendy pod numerem telefonu 47 83 46 400.