Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz
Śpiewał chór parafialno-flisacki, były żarty, opowieści, zagadki, a w powietrzu czuć było cynamon i wanilię z wypiekanego flisackiego ciasta.
W niecodziennym spotkaniu, w innym niż zwykle miejscu, spotkać można było wczoraj flisaków pienińskich. Sala restauracji Jazz Bar w szczawnickim Dworku Gościnnym wypełniła się po brzegi. Góralski Wieczorek przy mikrofonie z flisakami był pełen atrakcji.
Tym samym w Dworku Gościnnym rozpoczął się nowy cykl imprez pn. Spotkanie z kulturą pienińską. Wczorajszy wieczór należał do flisaków, nazwanych przez Agnieszkę Pietruszkę dyrektor DW - królami na scenie Dunajca.
- Mówić o kulturze pieńskiej bez dzisiejszych naszych bohaterów jest właściwie niemożliwe - podkreśliła Pietruszka.
Spotkanie poprowadzili Jan Sienkiewicz prezes Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich i Stanisław Migdał flisak z ponad 30-letnim stażem. Flisacy przynieśli wraz z sobą kawałek tego, co dzieje się codziennie na przystani w Sromowcach-Kątach, podczas spływu tratwami Przełomem Dunajca. Byli spontaniczni i zabawni, byli po prostu sobą.
Oprócz historii powstania spływu i jego początków, opowieści o tym kto może zostać flisakiem, co flisak robi podczas zimy kiedy odpoczywa po pracowitym sezonie, flisacy bawili gości Dworku anegdotami. Rozdawali drobne upominki, częstowali ciastem, które już od lat jest nieodłącznym elementem kultury flisackiej. Ciasto wypiekali Stanisław Chmiel wiceprezes PSFP oraz Jerzy Regiec - skarbnik Stowarzyszenia.
Stowarzyszenie obecnie zrzesza 923 członków, czynnych flisaków jest 550. Kolejne spotkanie z flisakami już 14. sierpnia.
reklama
reklama