Liczba przypadków przemocy domowej zgłaszanych na policję czy do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krościenku nad Dunajcem nie jest wielka, a co za tym idzie – jest niewiele przypadków, kiedy zostaje wszczęta procedura „Niebieskiej Karty”. Czy to jednak oznacza, że przypadków przemocy zdarza się niewiele na terenie naszej miejscowości?
W okresie od czerwca 2009 r. do stycznia 2010 r. pracownicy socjalni GOPS w Krościenku n/D przeprowadzili ankietę wśród mieszkańców Gminy. Ankieta miała na celu sprecyzowanie i zweryfikowanie najważniejszych problemów społecznych w Gminie, a także określenie sposobów ich rozwiązywania. Badaniami objęto 261 osób z terenu Gminy, zróżnicowanych, m.in. ze względu na płeć, wykształcenie, sytuację zawodową i wiek (w grupie badanej znalazły się osoby od 14 roku życia, górna granica wieku nie została określona).
Pierwsze pytanie ankiety dotyczyło najważniejszych, zdaniem ankietowanych, problemów społecznych mieszkańców Gminy Krościenko nad Dunajcem. Wśród wymienionych problemów najwięcej głosów oddano na problemy uzależnienia od alkoholu (228 głosów), bezrobocie (197), następne w kolejności były: problemy osób starszych (109), przemoc, w tym przemoc w rodzinie (102), ubóstwo (100), narkomania (92), rozbicie rodzin – problem eurosieroctwa (81) oraz zaniedbywanie dzieci (79). Kolejne miejsca zajęły: przestępczość (62), długotrwała lub ciężka choroba (59), niepełnosprawność (51), izolacja społeczna (50) i brak mieszkań (49). Mimo tego, że w roku 2009 w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej została wypełniona tylko 1 niebieska karta, na pytanie czy w rodzinach zamieszkujących Gminę istnieje zjawisko przemocy domowej, 63 ankietowanych – 25% stwierdziło, że zna takie przypadki, 105 osób - 42% słyszało o takich przypadkach, tylko 33% - 83 osoby, nie słyszało, bądź nie zna takich przypadków.
Wszyscy zajmujący się zjawisko przemocy domowej są zgodni, że jest to problem bardzo trudny do zbadania. Nie jest łatwo oszacować jego skalę, zarówno opierając się na statystykach policyjnych czy jednostek pomocy społecznej ( np. założenie tzw. niebieskiej karty). Wtedy odzwierciedlane są wyłącznie przypadki ujawnione, gdy doszło już do interwencji. Bardzo często zdarza się jednak, że zachowania związane z przemocą nie wychodzą poza „cztery ściany”. Często osoby doznające przemocy wstydzą się o tym mówić, gdyż żyją w przekonaniu, że dobrych, wartościowych ludzi nie spotykają takie sytuacje. Mogą także myśleć, że w jakiś sposób „zasłużyły” sobie na to, co je spotkało. Tymczasem przemoc może spotkać każdego, bez względu na płeć, wiek, wykształcenie, status majątkowy, wyznanie religijne, orientację seksualna itp. Badania społeczne także nie do końca są wiarygodne, ponieważ tematyka może być drażliwa zarówno dla osób doświadczających przemocy, jak i tych, którzy są jej sprawcami, a co za tym idzie – część osób może zatajać swoje prawdziwe opinie lub doświadczenia. Ja również mam świadomość, że na terenie naszej Gminy wiele przypadków przemocy w rodzinie nigdy nie wychodzi poza cztery ściany domu rodzinnego. Zdarza się również, że aby nie komplikować sobie życia i nie tracić dobrego samopoczucia, wolimy nie widzieć i nie słyszeć, że komuś obok nas dzieje się krzywda.
W swojej długoletniej pracy pracownika socjalnego w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej, kilkakrotnie miałam styczność z przypadkami ostrej przemocy domowej. W tych przypadkach osobami stosującymi zachowania przemocowe byli mężczyźni, a osobami doświadczającymi przemocy były ich żony oraz dzieci. Bo jeżeli dzieci nie były nawet bezpośrednimi adresatami zachowań agresywnych, to każdy z nas ma świadomość, że dorastanie w domu pełnym krzyków, wyzwisk, agresji, nie pozostaje bez negatywnego wpływu na rozwój dzieci, a zwłaszcza ich psychiki. Czego mogą się one nauczyć? Bardzo często nabierają przekonania, że spraw, zwłaszcza trudnych, nie da się załatwić w rodzinie, bez krzyków i wyzwisk. Że silniejszy może zmuszać słabszego do uległości, nie musi się liczyć z jego zdaniem. Zdarza się również, że w dzieciach, zwłaszcza młodszych, które nie są w stanie zrozumieć, co tak naprawdę się dzieje w domu, rodzi się poczucie winy, że to one są powodem kłótni rodziców, bo są za mało grzeczne, za mało zdolne albo zrobiły coś złego. Tracą poczucie własnej wartości, stają się wycofane, a nawet wpadają w depresję.
Chcąc podnieść swoje kwalifikacje i kompetencje w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie, w październiku ubiegłego roku rozpoczęłam szkolenie zawodowe w ramach specjalizacji II stopnia w zawodzie pracownik socjalny, specjalność praca socjalna z osobą i rodziną z problemem przemocy. W związku z podjętym szkoleniem Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej realizuje prowadzony przeze mnie projekt socjalny pn. „Dezaktywować przemoc w rodzinie w Gminie Krościenko nad Dunajcem”. W ramach projektu zaplanowane zostały następujące działania:
- Szkolenia dla specjalistów działających w obszarze przeciwdziałania przemocy w rodzinie na terenie Gminy Krościenko n.D, mające na celu podniesienie kompetencji i wiedzy z obszaru przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz podniesienie skuteczności współpracy interdyscyplinarnej.
- Spotkania pracownika socjalnego z pedagogami w szkołach podstawowych i gimnazjum na terenie gminy, celem wymiany informacji nt. przemocy, jej rozpoznawania, procedury „Niebieskiej Karty”, działań profilaktycznych w zakresie przeciwdziałania działaniom przemocowym.
- Zredagowanie ulotki informacyjno–edukacyjnej dla osób doświadczających przemocy domowej, zawierającej podstawowe informacje na temat przemocy domowej oraz możliwości szukania pomocy.
- Opracowanie karty informacyjnej dla osób stosujących zachowania przemocowe, zawierającej podstawowe informacje na temat przemocy, skutków jej stosowania oraz możliwości szukania pomocy.
- Zamieszczanie artykułów, felietonów na temat przemocy domowej w prasie lokalnej.
Bardzo chciałabym, aby wiedza uzyskana w trakcie szkolenia oraz działania zapoczątkowane przy realizacji projektu socjalnego, przyczyniły się do zwiększenia skuteczności przeciwdziałania problemowi przemocy domowej i uwrażliwienia naszej społeczności lokalnej na ten problem, bowiem jeżeli nikt nie będzie podejmował działań w tym zakresie wszyscy pozostaniemy obojętni na krzywdzenie drugiego człowieka.