Zdjęcia: Arch. Organizatora, Magdalena Wojtarowicz
Ponad 11 tysięcy złotych zebrano w „Hotelu Nad Przełomem” w Sromowcach Niżnych podczas koncertu charytatywnego 11 listopada.
Koncert i aukcja dedykowana była Marii Nowak, 30-letniej mieszkance Niedzicy, która cierpi na chorobę objawiająca się postępującym zanikiem mięśni zwaną dystrofią twarzowo-łopatkowo-ramieniową – FSHD. Choroba jest niezwykle rzadka i ma przebieg postępujący, atakuje mięśnie powodując tym samym duże ograniczenia w sprawności fizycznej. Na obecną chwilę nie ma leczenia farmakologicznego tej choroby, stąd duże nadzieje pokłada się w przeszczepie mezenchymalnych komórek macierzystych (MSC), co jednak jest bardzo kosztowne.
W pomoc włączył się Mateusz Ziółko – muzyk, pianista i wokalista, laureat i uczestnik wielu konkursów i programów „talent show” jak „Must Be The Music”, „Mam talent” czy „The Voice of Poland”. Dał on popis ponad 2 godzinnego wokalnego kunsztu wraz z gitarzystą Arkadiuszem Żureckim rezygnując z całego honorarium za występ. Goście „Hotelu Nad Przełomem”, mieszkańcy Sromowiec, a także sama Maria Nowak mogli usłyszeć klasykę muzycznego repertuaru w wykonaniu artystów. Nie zabrakło „When a Men Loves a Women”, „Mimozami” Czesława Niemena czy piosenki pt. „W płomieniach” zapowiadającej debiutancki album Mateusza Ziółko.
- Zabawa była udana, uczestnicy świetnie się bawili i udało nam się zebrać dużą sumę pieniędzy - podsumowuje Marta Miś, gospodarz miejsca i współorganizatorka akcji i dodaje: - Muzycy wystąpili za darmo, mieliśmy wsparcie ze strony wolontariuszy oraz pracowników naszego hotelu. Charytatywnie do akcji włączyli się „Krakowski Klub Głowatka”, Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich na rzece Dunajec oraz Sołtys Wsi Sromowce Niżne Adam Grywalski.
Szczególne podziękowania należą się Fundacji im. Adama Worwy, której podopieczną jest Maria Nowak oraz prezes Fundacji Alicji Chodorowicz i Jolancie Łapsie. Dzięki przekazaniu przez Fundację licznych przedmiotów w tym najcenniejszych obrazów malowanych na szkle, nowotarskiej artystki Janiny Marcińczak Maślankowej czy naczyń ręcznie wykonanych przez dziennikarkę Tygodnika Podhalańskiego – artystkę, pisarkę i malarkę Beatę Zalot, mogła odbyć się aukcja z której dochód, zasilił konto chorej Marii.
reklama
reklama