Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz
Od 12 kwietnia br. w Galerii Pijalni Wód Mineralnych w Szczawnicy będzie można obejrzeć wystawę prac jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich rysowników, komentatora życia politycznego i społecznego, Marka Raczkowskiego.
Artystę podczas wernisażu w Szczawnicy przywitała Agnieszka Żarska kierownik galerii, czytając życiorys Marka Raczkowskiego znaleziony na witrynie kwartalnika "Przekrój".
"Od małego rysował nagie kobiety i samochody, dzięki czemu tak wyćwiczył rękę, że na warszawską Akademię Sztuk Pięknych dostał się za pierwszym razem, z kompletem punktów. Jego szwagier był podówczas rektorem, ale to nie ma nic do rzeczy. W 1992 r. zadebiutował jako rysownik prasowy w „Obserwatorze Codziennym”. Później współpracował m.in. z „Życiem”, „Polityką”, „Zwierciadłem”, „Wall Street Journal” oraz pewnym czasopismem francuskim, którego nazwy nie jest w stanie zapamiętać. W 2003 r. dostał nagrodę Grand Press w kategorii publicystyka (sic!). W tym samym roku związał się z „Przekrojem”, a już rok później narysował swojego pierwszego kosmitę. Jak twierdzi, są dwa rodzaje kosmitów – ci podobni do embrionów i ci podobni do ślimaków – i on rysuje wyłącznie tych ślimakowatych. Taki wybór na pewno o czymś świadczy, choć trudno powiedzieć, o czym. Wystawy, nagrody, nagrody, wystawy – dużo tego było, nawet za granicą. Jeszcze niedawno uważał, że jest nieśmiertelny, ale ostatnio zaczął podejrzewać, że kiedyś jednak może umrzeć. Ta myśl nawiedza go zawsze, gdy odchodzi jakiś wielki artysta, niekoniecznie rysownik."
Sam artysta opowiadał o początkach swojej kariery, pomysłach czerpanych w rysunkach oraz związkach z regionem.
Organizatorami są Grupa Thermaleo & Uzdrowisko Szczawnicy oraz Fundacja Andrzeja Mańkowskiego; wystawa powstała dzięki uprzejmości artysty oraz Fundacji PRZEKRÓJ.
reklama
reklama