Temat Podhalańskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego w Gminie Krościenko n.D pojawia się bardzo często. Najczęściej, radykalne kroki (jak chociażby wyjścia z PPK - przyp.red.) deklarowane są podczas kampanii wyborczych. Póki co radni z Krościenka musieli pochylić się nad przyjęciem wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjnych.
Przyjęta przez radnych uchwała dotycząca rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjnych, które dla Gminy Krościenko n.D opracowało PPK Sp. z o.o. w Nowym Targu obejmuje lata 2020-2022. Zanim jednak radni głosowali nad uchwałą wywiązała się dyskusja.
Na początek Stanisław Gabryś Przewodniczący Rady Gminy zabrał głos i przypomniał uchwałę RG z dnia 28 września 2017 roku, kiedy to Rada Gminy zatwierdziła wieloletni plan rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjnych na lata 2017-2019 dla Gminy Krościenko n.D. W planie tym już po raz kolejny została ujęta modernizacja oczyszczalni ścieków w Krościenku. Wówczas plan przewidywał, że wartość inwestycji modernizacji oczyszczalni będzie na poziomie 4,2 mln złotych netto, PPK miało pozyskać na ten cel dotację w wysokości około 3,5 mln zł netto, natomiast wkład własny PPK miał wynieść 630 tys. złotych netto. Warto przypomnieć, że tzw. wkład własny PPK to obciążenie, które osoby podłączone do sieci (mieszkańcy) będą spłacać i rozliczać w taryfie abonamentowej za odbiór ścieków. Zakres modernizacyjny zgodnie z planem z 2017 roku miał objąć 100 procent aglomeracji gminy.
- Takie były główne założenia i takie założenia rada w tamtym okresie zatwierdziła, a modernizacja oczyszczalni miała być wykonana do 2019 roku. Aktualnie PPK przedstawia nam następujący plan przeprowadzenia działań modernizacyjnych naszych urządzeń, w tym oczyszczalni ścieków. Teraz wartość inwestycji ma wynieść 5,9 mln złotych netto co stanowi zwiększenie wydatków w stosunku do planu z 2017 roku o 1,7 mln złotych netto - podkreślał przewodniczący i zaznaczał, że źródłem finansowania modernizacji ma być dotacja pozyskana przez PPK w wysokości ponad 2,2 mln zł. i wkładzie własnym 3,7 mln zł, którym to PPK obciąży mieszkańców gminy.
Techniczna strona modernizacji oczyszczalni określa zwiększenie przepustowości oczyszczalni z 1000 m3 na dobę do 1300 m3. Zwiększenie to nie zabezpieczy możliwości oczyszczenia 100% aktualnie wyznaczonej aglomeracji w gminie.
- Plan ten należy zweryfikować, brakuje w nim szeregu informacji dotyczących zakresu technicznego inwestycji i ekonomicznego jej uzasadnienia. Ostatnio zostały przeprowadzone konsultacje m. in. z inżynierem, który projektował naszą oczyszczalnię. Z rozmowy z nim wynika jednoznacznie, że aby osiągnąć zakładany zakres przepustowości oczyszczalni jaką mamy, można prace wykonać w nieco innym zakresie i koszt prac mógłby być niższy. Nie jestem przeciwny modernizacji, jestem za ekonomicznym przeprowadzeniem jej zakresu aby interes mieszkańców był zabezpieczony - mówił Stanisław Gabryś. Następnie przewodniczący złożył wniosek do Rady Gminy o przełożenie głosowania nad przedmiotowym punktem i wystąpienie do wójta o uzupełnienie planu o zakres zaplanowanych prac i nieuzyskanie niezależnej oceny ekonomicznej ich wykonania.
- Przewodniczący dobrze przygotował się do tego punktu i przeanalizował całą historyczną kwestię związaną z modernizacją oczyszczalni i faktycznie od 2010 roku były plany modernizacji tej oczyszczalni, która do teraz nie zostały zrealizowane. Faktycznie doszło do spotkania z projektantem oczyszczalni i ocena wstępna, ustna jest znana panu wójtowi i wicewójtowi. Nie jestem stroną upoważnioną do opiniowania tego, formalnie wójt jest organem zobligowanym do przedstawienia i weryfikacji planu i pozwolę sobie nie wyrażać swojej prywatnej opinii - zakończył kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej Grzegorz Szerszeń.
W temacie głos zabrał także Jan Dyda Wójt Gminy mówiąc, że dzień wcześniej na komisji wyraził swoją opinię, a powtarzanie jej w dniu sesji nie ma sensu. - Jest jedno zasadnicze pytanie. Co przez to co proponuje pan przewodniczący osiągniemy? To jest trudny temat, były rożne rozmowy, opinie, że zarząd PPK jest trochę obrażony, że próbujemy się buntować. Jesteśmy ładnych parę lat pod rygorem tego przedsiębiorstwa i prawdę mówiąc nic nie mamy do powiedzenia, chociaż jesteśmy jednym z udziałowców. Co osiągniemy jeśli dzisiaj nie podejmiemy decyzji co robimy z tym programem, a czas ucieka. Wszelkie próby wyjaśnienia spraw związanych z kanalizacją i naszym udziałem w tej spółce jest tematem bardzo szerokim i trudnym - tłumaczył wójt, który zaznaczył także, że bez wątpienia jak najszybciej musi dojść do spotkania przedstawicieli gminy z przedstawicielami PPK.
Radny Józef Błażusiak wyraził swoje zdziwienie, że przewodniczący składa wniosek o przesunięcie uchwały, argumentując że nic to nam nie da i przesuwamy tylko od siebie problem. Radna Natalia Kubik z kolei obawiała się tego, w jakim świetle stawiamy siebie jako gminę w perspektywie współpracy z PPK, ponieważ plan jest otwarty i może być sukcesywnie korygowany i uzupełniany na podstawie rocznych planów inwestycyjnych spółki.
Przewodniczący przed głosowaniem podkreślił, żeby pamiętać o tym, że radni reprezentują mieszkańców i ich interesy.
Wniosek o przesunięcie i uzupełnienie uchwały na najbliższą sesję Rady Gminy nie został poparty przez radnych. Przeciwko zagłosowali radni: Józef Błażusiak, Jan Chrobak, Natalia Kubik, Krzysztof Opoka, Franciszek Plewa i Barbara Śniegoń.
Ostatecznie uchwała dotycząca wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń kanalizacyjnych został przez Radę przyjęta.
reklama
reklama