Zdjęcia: Magda Wojtarowicz
W sobotę mieszkańcy sołectwa Biały Potok - Tylka spotkali się z przedstawicielem Pienińskiego Parku Narodowego oraz samorządu lokalnego. Wcześniej niemal 100 osób podpisało się pod petycją do władz gminy, wyrażając swój sprzeciw dla powstania stacji bazowej telefonii komórkowej.
Na spotkanie zorganizowane przez Sołtys wsi przyszło około 50 osób. Z mieszkańcami spotkali się przedstawiciel Pienińskiego Parku Narodowego - kierownik działu ochrony przyrody Grzegorz Voncina oraz wicewójt Krościenka - Tadeusz Topolski. Niestety zabrakło drugiej strony, w tym wypadku spółki P4 - operatora sieci Play, która planuje postawienie około 40-metrowego masztu na jednej z działek w sołectwie.
Najpierw przedstawiciel PPN przedstawił stanowisko parku, które zostało przygotowane i przesłane do wójta gminy Jana Dydy, w którym dyrektor parku wyraził negatywne stanowisko dla lokalizacji planowanego przedsięwzięcia. W stanowisku PPN podkreśla swoje zaskoczenie, zaznaczając jednocześnie, że teren na którym ma zostać zlokalizowany maszt obejmują trzy formy ochrony przyrody: Park Narodowy, Natura 2000 oraz Obszar Chronionego Krajobrazu.
- Lokalizacja tego przedsięwzięcia miałaby być w otulinie Pienińskiego Parku Narodowego, nie w samym parku, a otulina jak państwo wiecie jest strefa buforową (ma chronić przyrodę parku przed wpływem z zewnątrz) - mówił Grzegorz Voncina.
Zapewnienie o wydaniu negatywnej decyzji o warunkach zabudowy przekazał zebranym także Tadeusz Topolski - zastępca wójta w Krościenku n.D. - Jestem zadowolony, że Państwo tak szybko się zorganizowaliście i mówicie zdecydowane "nie". Sprawa jest jasna, park się wypowiedział, mamy Państwa opinię, czekamy teraz na opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Nie można tak pięknego terenu zeszpecić masztem. To jest nieodpowiednie miejsce, jednak na wydaniu negatywnej decyzji rola wójta się kończy.
Pośród pytań jakie pojawiły się podczas spotkania było jedno o znaczenie specustawy telekomunikacyjnej (nadrzędnego przepisu). Podpisana przez prezydenta RP Andrzeja Dudę we wrześniu 2019 roku tzw. „megaustawa 5G” formalnie noszącą tytuł „o rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych” reguluje przepisy i zapala zielone światło dla budowy takiej infrastruktury jak maszty nawet w parkach narodowych, rezerwatach przyrody czy uzdrowiskach. Budowa masztu telefonii komórkowej zaliczana jest zatem do katalogu tzw. inwestycji pożytku publicznego, co ogranicza możliwości działania.
Przedstawiciel parku wyraźnie podkreślił, że w myśl tej ustawy dyrektor parku może wyrazić opinię dla budowy takiego masztu w otulinie. - Jeśli zwróci się do nas inwertor to możemy wyrazić swoje zdanie w opinii, może ona być poparta rożnymi ekspertyzami ale nie jest wiążąca.
Podczas spotkania głosy mieszkańców dotyczyły głównie wyrażanych obaw o skutki zdrowotne promieniowania elektromagnetycznego oraz o szpecącą otoczenie i krajobraz infrastrukturę. Pojawiła się także sugestia do władz gminnych o zaproponowanie inwestorowi innej lokalizacji masztu w okolicy Marszałka (pasmo Lubania w Gorcach) oraz o zorganizowanie spotkania w gminie z właścicielem działki i być może zaoferowanie pomocy w odstąpieniu od umowy z Play-em.
- Stanowisko gminy jest jednoznaczne, będziemy szukać argumentów, aby nie doszło do budowy i postawienia masztu. Musimy jednak pamiętać o jednym, że poruszamy się w literze prawa, każdy z Państwa ma swoją posesję, działkę. Nie znam warunków umowy, dzierżawy. Zapraszam do urzędu właściciela działki, ale to jest wola właściciela terenu - podsumował wicewójt.
Zapytaliśmy spółkę o zasięg, a dokładnie które miejscowości miałyby zyskać na budowie masztu? W odpowiedzi do redakcji czytamy:
reklama
reklama