Nocny pożar w Grywałdzie - przyczyna nieznana

Pierwsza jednostka OSP pojawiła się na miejscu zdarzenia niecałe dziesięć minut od zgłoszenia, czyli o godzinie 00:42. W sumie na miejscu pracowało ponad 70 strażaków z 13 oddziałów straży pożarnych. Ostatnia jednostka opuściła miejsce pożaru o godzinie 5:51. Przyczyny nie są znane, a ich ustaleniem zajmuje się policja.

Spaleniu uległo około 200 metrów kwadratowych zabudowań drewnianych, w tym: pomieszczenia gospodarcze, naruszona została konstrukcja dachu w budynku mieszkalnym, spalony pokój na poddaszu, sprzęt RTV, meble, wyposażenie, klatka schodowa, część budynku uległa podtopieniu. Nie udało się uratować części zwierząt z zabudowań gospodarczych, w tym krowy, psa i kilku królików. Spaleniu uległ także ciągnik i sprzęt motorowy. 

- Pożar zakwalifikowany został jako "średni", czyli taki w którym ogniem zajęte było mniej niż 300m2 a więcej niż 70m2. Dwóm osobom udzielona została pomoc medyczna, mają poparzenia rąk i twarzy, ale nie wymagają hospitalizacji. Innych poszkodowanych nie ma. Strażakom udało uratować się parter budynku mieszkalnego i część zwierząt i bydła. Straty finansowe oszacowano wstępnie na około 300 tysięcy złotych - mówi dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu. 

Na miejscu obecna była karetka pogotowia, policja oraz pogotowie energetyczne.