2014.06.12 15:31 / news / czytano 3537 / opinie 1
Ponad 1,4 mln złotych otrzyma Szczawnica na naprawę zniszczeń i poniesionych strat po majowej powodzi. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji dnia 10 czerwca przyznało promesę w takiej wysokości, choć eksperci wyszacowali powstałe szkody na 12 mln.
Z pięciu priorytetowych zadań wskazanych do usunięcia jeszcze w tym roku przez Burmistrza Miasta i Gminy Szczawnica Grzegorza Niezgodę zostaną sfinansowane cztery. Niestety w najbliższym czasie nie zaistnieje budowa nowego mostu na Zawodziu, ponieważ na to największe z zadań miasto nie otrzymało dodatkowych środków, których wielkość jest szacowana na ponad 3 mln zł. - Brak finansowania Zawodzia w tym roku jest spowodowany niewielkimi środkami z budżetu państwa w stosunku do oszacowanych w Małopolsce strat. Taki scenariusz był prawdopodobny, dlatego też rozpoczęliśmy wcześniej z własnych środków budowę tymczasowej przeprawy. Możemy jeszcze w najbliższym czasie zlecić wykonywanie projektu technicznego, którego przygotowanie też zabierze trochę czasu, a przynajmniej będziemy przygotowani na natychmiastową realizację – komentuje sprawę Grzegorz Niezgoda.
W ramach dotychczasowego podziału środków przewiduje się realizację remontu uszkodzonej infrastruktury na ulicy Staszowej oraz prace na ujęciach powierzchniowych na „Pokrzywach” i „Sewerynówce” z których dostarczana jest woda pitna dla miasta. - Roboty na ujęciach wody to kwestie związane z czyszczeniem poszczególnych zbiorników lub zabezpieczeń przed ewentualnymi w przyszłości dużymi opadami deszczu. Natomiast ulica Staszowa to również obszar, który ucierpiał znacznie. W ramach usuwania skutków popowodziowych zamierzamy w końcu przebudować ten most, który stwarza zagrożenie przy dużym wezbraniu potoku. Wstrzymuje materiał niesiony przez wodę i w konsekwencji zalewana jest nie tylko droga, ale i sąsiednie budynki. Ponadto na etapie sporządzania dokumentacji trzeba będzie przewidzieć dodatkowe zabezpieczenia drogi - podkreśla włodarz miasta.