2013.05.04 11:43 / news / czytano 10856 / opinie 1
Był hymn, złożone wiązanki pod pomnikiem poległych partyzantów, zaduma nad losem spalonych żywcem rodaków i Msza święta z węgierską delegacją w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Trzeciomajowe uroczystości na Przysłopie rozpoczęły się od odśpiewania hymnu narodowego pod pomnikiem poległych polskich partyzantów. - Jesteśmy jak co roku tu w tym miejscu upamiętniającym bohaterską śmierć partyzantów w 1944 roku - powiedział po hymnie Piotr Gąsienica, Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczawnicy i zaprosił zgromadzone delegacje władz samorządowych, organizacji pozarządowych, instytucji oraz szkół do złożenia wiązanek kwiatów pod pomnikiem. Jako pierwsi wieniec złożyli Burmistrz Miasta i Gminy Szczawnica Grzegorz Niezgoda wraz z Sekretarzem Miasta Tomaszem Hurkałą. Po ceremonii składania wieńców do kaplicy, gdzie zaplanowana była patriotyczna Msza święta, zgromadzonych przy pomniku przeprowadził konny oddział eskorty honorowej przy muzyce kapeli góralskiej.
W tym roku mija dziewiętnasta rocznica postawienia kaplicy na Przysłopie, która jest jednym z miejsc pamięci Polaków zamordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej. Tuż za nią znajduje się pamiątkowa tablica, która informuje o spaleniu w tym miejscu żywcem przez żandarmerię niemiecką i funkcjonariuszy Gestapo Andrzeja (76 lat), Anny (68 lat) i Genowefy (6 lat) Fijas oraz Zofii (44 lata), Helenki (3 lata) i Julii (1 roczek) Dychała w dniu 8 grudnia 1944 roku. Rodzina oddała życie za udzielanie pomocy partyzantom. Wzmocnieniem przekazu wymiaru tragedii rodziny jest palenie makiety domu Fijasów przed kaplicą.
Przed rozpoczęciem Mszy młodzież z Publicznego Gimnazjum im. ks. prof. Józefa Tischnera w Szczawnicy zaprezentowała patriotyczny program artystyczny pt. „Jest takie miejsce, jest taki kraj”. Program nawiązywał do uchwalenia pierwszej w Europie konstytucji regulującej prawa i obowiązki obywateli. Msza rozpoczęła się przywitaniem licznie przybyłych uczestników przez prezesa Związku Podhalan Oddziału w Szczawnicy Tomasza Słowika. Rycerze Korony św. Stefana patrona Węgier wnieśli do kaplicy kopię relikwii narodowej i symbol państwowości Węgier Koronę św. Stefana (oryginał jest przechowywany w gmachu Parlamentu w Budapeszcie).
Eucharystię celebrował ks. prałat Jan Wątroba z Piwnicznej w koncelebrze między innymi proboszcza parafii pw. św. Wojciecha BM w Szczawnicy Franciszka Bondka. - Jeżeli chcemy być dumni, że jesteśmy Polakami, niech to co ma uczyć nas o Ojczyźnie, mówi o takich miejscach jak to tutaj. Posłuchaj co ta ziemia mówi przez ponad tysiąc lat – to słowa ks. prałata wypowiedziane podczas homilii, które szczególnie w tym miejscu skłaniały do refleksji.
W uroczystościach wzięła udział część obecnej w Szczawnicy delegacji z Węgier, między innymi dr Imre Molnár radca polityczny ambasady węgierskiej, Béla Hrubik przedstawiciel Wspólnoty Węgierskiej z Górnych Węgier - dzisiejszej wschodniej Słowacji i Zakarpacia, Rycerze Korony Św. Stefana patrona Węgier oraz członkowie zespołów muzycznych. Obecna była także rodzina Mańkowskich reprezentująca Uzdrowisko Szczawnica, były Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Węgrzech Grzegorz Łubczyk, mieszkańcy Szczawnicy i okolic oraz grupa motocrossowców. - Przychodzimy tutaj co rok trzeciego maja, bo to piękne miejsce i uroczystość. Ze swoją tragiczną historią ludzi, którzy oddali życie za Ojczyznę – podkreślała rodzina ze Szczawnicy. Uroczystości uświetniła Grupa Rekonstrukcyjna z Waksmunda, ubrana w żołnierskie stroje i prezentująca broń z okresu II wojny światowej. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwali ratownicy ze szczawnickiej grupy GOPR.
Autor: Oprac. red.
Zdjęcia: Janusz Wojtarowicz