Zagospodarowanie bulwarów w Krościenku - plaża nad Dunajcem

Kompromitacja a nie plaża. Niech wreszcie mieszkańcy gminy zrozumieją ze wójtem powinien być kompetentny, pracowity i zdeterminowany człowiek a nie fajny. Fajnego mamy od 12 lat, ktory moze sie pochwalić dokonaniami na miarę tych powyżej.

Jacy radni taka innowacja. Parę ławek i dziurę pod ognisko nazwano innowacyjnym pomysłem. Ktoś sięgnął wyżyn swojego intelektu gdy to wymyślał. A tak swoją drogą to nie jest to ani oryginalne ani nowe bo już przed wojną Krościenko miało plaże i mało tego odbywały się zabiegi sanatoryjne polegające na kąpielach w Dunajcu. Zresztą jak ktoś mądrze zauważył temu tworowi plażo-podobnemu brakuje zaplecza sanitarnego, gastronomicznego o parkingu gdzieś niedaleko nie wspominając. No chyba że w sąsiednim pensjonacie za darmo plażowicz załatwi potrzebę fizjologiczną, kupi jedzenie i picie czy zaparkuje. Jeśli nie to chyba wiem co było tak innowacyjne - właśnie brak tego zaplecza.

hura,hura Nie wyobrażam sobie jak mogłam mieszkać w Krościenku przez 30 lat i obchodzić się bez tej plaży, nowo postawionych ławeczek przy skręcie z Jagiellońskiej w targowicę, posadzonych krzaków w amfiteatrze, ograniczonym parkingiem za rynkiem i wielu innym bzdurom które na pewno nie poprawiły jakości życia mieszkańców. Gdyby nie to że trzeba przejechać przez naszą wieś jadąc do Szczawnicy i Zakopanego to pewnie pies z kulawą nogą by tu nie zawitał.

A przewodniczący rady krzyczy, zaproponujcie coś lepszego do realizacji w Krościenku niż sala gimnastyczna w Krośnicy czy plaża nad Dunajcem. A ja się pytam , kiedy było jakieś spotkanie z mieszkańcami Krościenka w sprawie przedyskutowania i zatwierdzenia mądrych dla Krościenka pomysłów. Ostatnie miesiące absolutnej władzy a póżniej rozliczenie wydawania publicznych pieniędzy i zadłużenia Gminy. hej!

Hej, ludziska po tamtej stronie Dunajca lepszego miejsca (takiego kawałka prostszego) chyba nie ma. Według mnie to powinno być w ogóle po drugiej stronie Dunajca. Gdzie jest bardzo dużo płaskiego terenu. Duża woda zniszczy i jedną i drugą stronę to nie ma znaczenia.

piasek przyjdzie z "wielka woda"

Realizacja tego projektu w tym miejscu jest delikatnie mówiąc pod dużym znakiem zapytania. Jest to czysta prywata za unijne i gminne pieniądze. Główne pytanie jakie się nasuwa to komu to ma służyć. Gościom pensjonatu czy mieszkańcom i wczasowiczom ? Chyba że właściciel spa będzie prowadził działalność udostępniania toalet dla plażowiczów bo inaczej to po kilku dniach wszystko wokół będzie w wiadomym stanie. Gratulacje dla radnych Krościenka,którzy nie potrafią ukrócić prywaty władzy.

Ale pojechali :-) cały ten lider wraz z wójtem razem wzięci umieją przemielić kasę z pożytkiem dla bliskich znajomych. Normalnie co news z gminy to wiekszy absurd i paranoja. Gdzie sa jacyś radni z choćby odrobiną mózgu!! Panie Darku czy nawet Pan nie umiał zaprotestować!! Dlaczego nie robi się konsultacji społecznych,to społeczność Krościenka powinna proponować i wybierać kierunki inwestycji.Wskrzesić budżet obywatelski !! a nie realizować jakieś kolesiowskie projekty !! Budżet obywatelski (inaczej: budżet partycypacyjny) - to proces, który umożliwia mieszkańcom dyskusję i bezpośredni wpływ na decyzje o przeznaczeniu części budżetu publicznego na przedsięwzięcia zgłoszone bezpośrednio przez obywateli.

A gdzie piasek? Może nowa nazwa to klepisko.

Kto przecinał wstęgę? Sukces ogromny!!!

Przez 12 lat zagospodarowali skrawek ziemi i popadli w zachwyt.

Uwagi do redakcji prosimy kierować bezpośrednio na adres podany w zakładce "kontakt do redakcji" - informacja na ten temat znajduje się w regulaminie. Wszystkie komentarze, które według nas łamią regulamin są usuwane.

Czy ten portal stosuje cenzurę? Usunięto mój wpis piętnujący kumoterstwo. Czy to w taki sposób powinno się walczyć z tym szkodliwym zjawiskiem? Poprzez cenzurę? Kieruję to do administratorów z prośbą o przemyślenie.

Przepraszam a ta plaża to miała być dla turystów i miejscowych czy tylko turystów z pobliskiego pensjonatu. Dlaczego nie jest bliżej rynku ?????

A może by wójt wytłumaczył dlaczego akurat tam powstał tak "wyczekiwany" projekt tuż po powodzi? Oprócz turystów pewnego pensjonatu nikt na tym nie skorzysta. Przecież ani tam żadnego napoju się nie napije, ani nic nie zje nawet po lody trzeba iść do rynku, a wszystkie koce, koszyki, napoje, jedzenie tachać dobry kilometr od parkingu. Ktoś na tym "wyczekiwanym projekcie" musiał ładnie zarobił przed końcem kadencji.

a ja nie dostalem pozwolenia na dojazd do pola po tej drodze, a samochody stoja, wiec mozna ta droga jezdzic czy nie?

Kampania wyborcza w pełni :D

A jak się z tymi turystami mamy tam "integrować" jak tam sztachet z płota nie ma?

A gdzie piasek żeby sobie poleżeć? Na humusie mamy się integrować z turystami?