Zdjęcia: Janusz Wojtarowicz
Tegorocznym tradycyjnym Jasełkom w Krościenku nad Dunajcem towarzyszyła kwesta na rzecz budowy parafialnej ochronki. Podczas występów wolontariusze zebrali 3106 złotych.
Jednoczył wielu wokół dobra - tak przed laty mawiano o bł. Edmundzie Bojanowskim, patronie powstającej naszej ochronki parafialnej - mówiła otwierając niedzielne spotkanie w Remizie OSP w Krościenku siostra Lucyna Wąs. - Pragniemy pochylać się też nad tym takim prostym dobrem, dobrem które się nazywa ochronka parafialna i dla niej też dzisiaj się tutaj gromadzimy - dodała.
Podczas spotkania wystąpiły dzieci i młodzież z grupy apostolskiej, której opiekunem jest ks. Janusz Pabian, ministranci i koło misyjne którego opiekunem jest wikary ks. Leszek Michalik. Schola, pod opieką siostry Renaty Borodzik, ze śpiewem dziecięcym a także niezwykle śpiewający soliści: Karolina Mikłusiak, Justyna Zachwieja, Michał Soliwoda i Magda Batkiewicz. Nie zabrakło też najmłodszych wykonawców z krościeńskiej ochronki pod opieką sióstr Weroniki i Augustyny. Na scenie zaprezentowali się członkowie Związku Podhalan wraz z grającym na trombicie Janem Kubikiem. Podczas przedstawienia przygrywała regionalna kapela Artura Majerczaka – Białopotocanie.
Nasi artyści przekazali to co najważniejsze, bo właśnie po to Jezus przyszedł na ziemię, aby dać nam szczęście dać nam radość, napełniać nas pokojem - mówił ks. proboszcz Henryk Homoncik na zakończenie spotkania jasełkowego. Wyraził nadzieję, że niedzielne spotkanie nie będzie spotkaniem ostatnim oraz serdecznie podziękował młodym aktorom a także licznie przybyłym parafianom.
reklama
reklama