2018.12.10 22:48 / news / czytano 2597 / opinie 0
W Krościenku płoneły pochodnie... tak SP 2 szukała Mikołaja.
To już drugie poszukiwania świętego Mikołaj przy blasku księżyca, a łatwo nie było…
Latarki, lampiony, ciepłe ubrania, mapa i w drogę….! Uczniowie Szkoły Podstawowej numer 2 w Krościenku nad Dunajcem nie mogli się doczekać świętego Mikołaja i sami postanowili go odnaleźć. Rzecz to jednak niełatwa- trzeba było pokonać szereg zadań przygotowanych przez DobroDuszki- Szkolny Klub Wolontariatu.
Mali poszukiwacze musieli wykazać się wiedzą na temat obyczajów świątecznych, a także sprawnością fizyczną, ponieważ zadania odbywały się w plenerze. Po odnalezieniu krainy świętego Mikołaja obejrzeli przedstawienie o niegrzecznym Stasiu, który przeszedł ogromną przemianę i magicznymi hasłami przywołali oczekiwanego gościa. Radość wśród dzieci była ogromna.
– Najfajniej szło się w nocy- przekrzykują się pierwszoklasiści z zaczerwienionymi policzkami.
– Takie poszukiwania to ogromna atrakcja dla dzieci, to odskocznia od nauki, forma wspólnego spędzenia czasu dzieci i rodziców, ponieważ w tym roku rodzice szczególnie dopisali, za co im dziękujemy. Z takich imprez wspomnienia pozostają na długo- relacjonuje Joanna Pyrdoł, organizator poszukiwań.
Nad bezpieczeństwem uczestników czuwali strażacy OSP Tylka i OSP Kąty. Dziękujemy.