Źródło: FB MOK
Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz
W swojej pracy artystycznej Andrzej Dziedzina Wiwer napisał 4260 wierszy. Jego pierwszy wiersz powstał w 1993 roku. Jego napisanie zajęło autorowi ponad 2 miesiące.
Andrzej Dziedzin Wiwer, szczawniczanin, poeta i pisarz ludowy, folklorysta i hafciarz, gawędziarz i członek Zespołu Regionalnego im. J. Malinowskiego.
Uroczystość jubileuszowa odbyła się 28 stycznia w Jazz Barze Dworku Gościnnego. Połączone siły Oddziału Pienińskiego PTTK oraz Miejskiego Ośrodka Kultury nie mogły wobec tego faktu przejść obojętnie i specjalnym spotkaniem uczciły jednego z najbardziej zasłużonych dla kultury mieszkańców Szczawnicy.
Wszystkich powitali prezes OP PTTK Marek Misztal i dyrektor szczawnickiego MOK Piotr Gąsienica. Marek Misztal podkreślił, iż oddział szczyci się faktem, że tak zasłużony przewodnik górski, będący jego członkiem, odznaczony m.in. Złotym Medalem PTTK, odznaką 50. Lecia PTTK czy tytułem Zasłużonego dla PTTK, ma tak duże dokonania na niwie kultury.
Dalej uroczystość poprowadził Piotr Gąsienica przybliżając dokonania twórcze bohatera wieczoru. Zanim jednak do tego doszło, swój hołd artyście złożyły dzieci z zaprzyjaźnionej z poetą Szkoły Podstawowej w Szlachtowej. Młodzież zaprezentowała kilka wierszy autorstwa A. Dziedziny, zaśpiewała jego przyśpiewki ludowe z akompaniamentem skrzypiec i gitary, a na koniec uczennica Oliwia Hurkała wyrecytowała wiersz napisany przez Tomasza Hurkałę, a stanowiący poetycki życiorys jubilata. Swoje muzyczne życzenia, złożone z wiązanek melodii góralskich, węgierskich, zakończone wspólnym odśpiewaniem 100 lat, ze sceny Jazz Baru przekazała artyście muzyka „Jaworcanie” Mariusza Tokarczyka z Jaworek. Z kolei utwory A.D.Wiwra przedstawili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum Publicznego w Szczawnicy. Twórczość poety jest w szkołach doskonale znana, gdyż to z poezją A. Dziedziny młodzież z powodzeniem startuje w konkursach młodych recytatorów i gawędziarzy im. A. Skupnia – Florka czy M. Słowika Dzwona, zdobywając nagrody i wyróżnienia.
Atrakcją wieczoru stała się prezentacja zwizualizowanego wiersza Andrzeja Dziedziny Wiwra, będącego promocją działalności lokalnego oddziału PTTK, organizującego wycieczki do najpiękniejszych zakątków regionu pienińskiego, Polski i świata.
Po niej przyszedł czas na publiczną spowiedź jubilata. Zachęcony pytaniami prowadzącego spotkanie, Andrzej Dziedzina Wiwer opowiedział o wychowaniu w góralskiej rodzinie, w której ceniło się szczawnicki folklor, „godało gwaro”, uczyło szycia strojów ludowych. Stąd wyniósł zamiłowanie do lokalnej kultury, co zaowocowało uczestnictwem od 1966r. w Zespole Regionalnym im. J. Malinowskiego, prowadzeniem jako instruktor dziecięcego zespołu ludowego, ukończeniem sądeckiego Studium Folklorystycznego, a w 1991/92 roku pierwszymi próbami pisarskimi – ludowych opowiadań i legend. Rok później, w 1993 roku powstał pierwszy czterowiersz, co zajęło autorowi… 2 miesiące! Przyznał, iż namówił go do tego ówczesny kierownik GOK w Krościenku n.D. Kazimierz Warzecha, który przybył na spotkanie i opowiedział barwnie historię tłumaczenia swojego wiersza na gwarę, dokonaną przez Dziedzinę i …tak to się zaczęło. Sprzyjający klimat i wiarę w zdolności małżonką wyraziła także towarzyszka życia artysty – Maria Dziedzina Wiwer, a zachęcił go do niepoddawania się przeciwnościom inny poeta ludowy, śp. Józef Zachwieja Madziar. Do tej pory, a właściwie do 31 grudnia 2016 roku powstało 4260 wierszy gwarowych, z czego 306 ukazało się w gazecie „Z Doliny Grajcarka” wydawanej przez szczawnicki MOK, z którą autor współpracuje od 1994 roku. Najwięcej wierszy, bo 506, powstało w 1995 roku, gdy pan Andrzej przebywał w sanatorium. Były też takie dni, w których powstało naraz kilka wierszy! W gazecie, oprócz tego ukazało się kilkanaście legend gwarowych pisanych prozą oraz kilka etnograficznych artykułów. Udało się autorowi także wydać kilka tomików poezji i słownik szczawnickiej gwary, a przy ukazaniu się pierwszego, „Drogi krzyżowej” , swą pomocą finansową służył były proboszcz szczawnickiej parafii, ks. Prałat Franciszek Bondek. W planach edytorskich znajduje się kilka kolejnych zbiorów, m.in. poświęconych przyrodzie pienińskiej, wierszom dla dzieci, które byłyby pomocą w przygotowaniach do konkursów poezji regionalnej, Jezioru Czorsztyńskiemu i zamkom nad nim stojącym. Przydałaby się tylko sponsor, który podobnie jak wcześniej parafia czy Miasto i Gmina Szczawnica, wsparłby finansowo realizację tych dobrych pomysłów. Tego wieczoru, zadający sobie pytanie: skąd się biorą wiersze A. Dziedziny zostali usatysfakcjonowani odpowiedzią. Przekornie i dowcipnie uczynił to poeta czytając swój wiersz o znamiennym tytule: „Z byle cego” oraz przyznając się, że… same przychodzą, z obserwacji świata, ludzi, przyrody, wydarzeń.
Na zakończenie spotkania swoje gratulacje i życzenia dalszej twórczej drogi złożyli jubilatowi: prezes OP PTTK Marek Misztal i przewodnicy szczawnickiego koła, Aniela Krupczyńska, kierownik Zespołu Regionalne-go im. J.Malinowskiego wraz z jego członkami, dyrektor MOK Piotr Gąsienica i redaktor naczelna „Z Doliny Grajcarka” Alina Lelito, która odczytała także życzenia od nieobecnego prof. Ludwika Freya z małżonką, była dyrektor Muzeum Pienińskiego Jolanta Jarocka Bieniek i była kierownik DW Sylwia Krystyna Papież, prezes krościeńskiego oddziału PTTK Barbara Szela, prezes OSP Szczawnica i radna Łucja Rak, dyrektor Szkoły Pod-stawowej w Szlachtowej Beata Kowalska wraz z nauczycielami i uczniami, dyrekcja i nauczyciele Szkoły Pod-stawowej nr 1 i Gimnazjum Publicznego, prezes TPSP Szczawnica Anna Malinowska, właścicielka galerii Krzywa Jabłonka Joanna Dziubińska i wiele, wiele innych osób, przyjaciół i rodziny pana Andrzeja.
reklama
reklama