Zdjęcia: Arch.Szkoły
"Życie nasze zależy od tych, którzy - byli przed nami" - kierując się tymi słowami łapszańska młodzież z Zespołu Placówek Oświatowych uporządkowała groby i miejsca pamięci narodowej.
ABY PAMIĘTAĆ O TYCH, KTÓRZY BYLI PRZED NAMI I KTÓRYM TAK WIELE ZAWDZIĘCZAMY
Tradycyjnie przed 1 Listopada uczniowie VI klasy łapszańskiej Szkoły Podstawowej im. Bł. Ks. J. Stanka pod opieką wychowawcy p. Edyty Magiera uporządkowali miejsca pamięci narodowej i groby na cmentarzu parafialnym i przy łapszańskim kościele. Podczas takiej niecodziennej lekcji wspomnieli tych, którzy poświecili swoje życie dla ojczyzny, żyli na niej i ją kochali. Wojciech Halczyn, Józef Wiśmierski, bł. ks. Józef Stanek, Grób Nieznanego Żołnierza, miejsca ważne dla naszej Małej Ojczyzny - tam 1 Listopada - zapalone zostaną znicze - na znak pamięci dla tych, którym tak wiele zawdzięczamy.
CMENTARZ ŻYDOWSKI W KRYMERWIZIE - WIEDZIEĆ I PAMIĘTAĆ
Na zboczu wzgórza łączącego Łapsze Niżne z Niedzicą, zwanego Krymerwizym znajduje się odnaleziony kilka lat temu i uporządkowany przez łapszańskich gimnazjalistów, stary cmentarz żydowski. Gdzie do czasów ok. 1942 roku grzebano zmarłych mieszkańców wyznania mojżeszowego z Łapsz Niżnych i Dursztyna. Stare płyty nagrobne maceby - dziś zniszczone, kryją historie ludzi, którzy żyli na tej ziemi. Na pewno ciekawość budzą ich nazwiska, dzieje rodzin czy sama historia narodu żydowskiego, który licznie zamieszkiwał dawną Polskę, zgodnie żył z innymi i dla tej ojczyzny pracował. W Łapszach Niżnych żyła rodzina Shermanów - bardzo dobrze wspominana przez jeszcze pamiętających ją łapszańskich sąsiadów. Dobrze zapisała się w pamięci Spiszaków liczniejsza grupa żydowskich rodzin w Niedzicy. Wybuch II wojny światowej i nazistowska zagłada narodu żydowskiego zburzyła odwieczny ład narodów żyjących obok siebie. Setki Polaków oddawało swe życie za ratowanie Żydów. Kilkoro Spiszaków zdołało uratować czwórkę swych Starszych Braci w wierze. Większość Żydów została zamordowana w niemieckich obozach zagłady - najwięcej w Auschwitz. Pozostała tragiczna historia i osamotnione maceby na starych cmentarzach. I jeszcze jedno - pozostała pamięć. W październikowe, piątkowe popołudnie tuż przed 1 Listopada uczniowie szkolnego, łapszańskiego Koła Historyczno-Przyrodniczego porządkowali teren cmentarza, poznali tak historię ludzi, którzy kiedyś żyli obok ich praojców. Kiedy kończono pracę, a wiekowe kamienie pokazały nieznane nam znaki, na kawałku nieba widocznego ze środka lasu ukazał się maleńki fragment tęczy - dziwnie wyglądający o tej porze roku i w tym miejscu. Znak? Może. Trzeba znać historie takich miejsc i pamiętać o nich. Pamiętać, by pomodlić się za tych, co byli przed nami, by i kiedyś ktoś pomodlił się za nas.
TAM SŁOWA JUŻ NIC NIE ZNACZĄ ...
28 października w ZPO w Łapszach Niżnych pokazany został poetycki montaż z okazji zbliżającego sie Święta Zmarłych. Akademia poruszała problematykę śmierci. Jest to temat trudny. Dzień Zmarłych to okazja do zastanowienia się nad własnym życiem i jego jakością, okazja do przypomnienia młodzieży o obowiązku poszanowania życia swojego i innych, o tym by cieszyć się każdym dniem. Przedstawienie - przygotowane przez klasę III d pod opieką wychowawcy, miało tytuł: "Tam słowa już nic nie znaczą" i miało wprowadzić nastrój zadumy i wyciszenia, zanim uczniowie wraz z najbliższymi odwiedzą cmentarze.
reklama
reklama