Zdjęcia: AS
W rozegranym w sobotę 16 lipca meczu pomiędzy KS Jarmuta a SK Vinica Węgrzy zwyciężyli 3:2. Mecz odbył się w ramach szczawnickich obchodów Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Pojedynek był wyrównany.
Deszcz nie przeszkodził drużynom sportowym w rozegraniu meczu. O 15.00 na stadionie KS Jarmuta w spotkaniu towarzyskim naprzeciw siebie stanęły drużyny szczawnicka Jarmuta i pochodząca z Węgier Vinica. Wydarzenie odbywało się w pełnej zdrowej rywalizacji atmosferze.
Wszystkich przybyłych, w tym delegację gości z Węgier, przywitał Piotr Gąsienica - dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczawnicy. - Mamy nadzieję, że taki mecz rozgrywany w ramach Dni Przyjaźni stanie się coroczną tradycją - powiedział.
Wśród kibiców dopingujących wzajemnie każdej z drużyn znaleźli się m.in. dyplomata Imre Molnar wraz z żoną Moniką, konsul Węgier w Krakowie Sandor Nedeczky, ojciec Paweł Cebula z Domu Polskiego w Budapeszcie.
Tego dnia w roli trenerów i szefów drużyn wystąpili dwaj burmistrzowie - strony polskiej Grzegorz Niezgoda, Vinicy - Bela Hrubik.
Należy zaznaczyć, że wspomniana Vinica administracyjnie położona jest na Słowacji, w rejonie zwanym Górnymi Węgrami, gdyż zamieszkuje ją głównie ludność węgierska.
W meczu, którego sędzią głównym był Jan Chlipała, pierwsza połowa zdecydowanie należała do Węgrów (do przerwy było 3:0), jednak w drugiej połowie przewaga była po stronie Jarmuty. Bramki dla Szczawnicy strzelili Jacek Pietrzak i Tomasz Mastalski.
Przybycie do Pienin Vinickiej drużyny było możliwe dzięki sponsorom: Zakwaterowanie zapewniła im OSP Jaworki a wyżywienie właściciele jaworczańskiej "Bacówki" - państwo Wójcikowie.
reklama
reklama