2013.05.24 18:22 / news / czytano 7497 / opinie 1
Około 20 handlujących otrzymało mandaty karne za handlowanie w pasie drogowym po interwencji funkcjonariuszy policji z krościeńskiego komisariatu.
Zgłoszenia na policję dokonał jeden z mieszkańców, który w poniedziałkowy poranek nie mógł za sprawą handlujących dojechać do domu. Wzdłuż ulicy Targowej ustawili się jak co tydzień kupcy z okolicznych miejscowości. Funkcjonariusze policji nałożyli na nich mandaty w wysokości 50 złotych za handel w pasie drogowym przy ulicy Targowej.
Na poniedziałkowej sesji Rady Gminy w Krościenku n/D temat jarmarku poruszył jako pierwszy radny Dariusz Morawczyński: - Zapoznałem się z przepisami dotyczącymi dróg publicznych. To nie jest takie proste a postawienie znaku zakazu ruchu nie rozwiązuje sprawy. Mimo wszystko w zakazie ruchu też musi być przejazd i handel w pasie drogowym również jest zabroniony. - wyjaśnił. - Było zgłoszenie trzeba interweniować. Niezgodne z przepisami jest zajmowanie pasa. Po części rozumiem tych ludzi, którzy tam mieszkają ale tyle lat jarmark tam był i nikomu nie przeszkadzał. To jest kwestia dobrej woli mieszkańców a rozwiązaniem tego problemu jest wydzielony plac dla handlujących na Alei Wędkarzy. Komendant z podwładnymi i tak postąpił łagodnie nakładając tak niskie mandaty. - dodał.
Sołtys Sołectwa Krościenko Centrum Ludwik Bodziarczyk uważa, że mandat powinna była otrzymać osoba, która pobrała opłaty targowe od handlujących z ramienia Urzędu Gminy. Według sołtysa osoba ta winna najpierw upomnieć handlujących zanim pobrała od nich opłaty.
Przewodniczący Rady Gminy Wiesław Kwiatek mówił: - Zróbmy porządek, znajdźmy środki, bo handlujący "szmatami" zajmują cały plac i blokują wszystkie stoiska. Gdyby był zakaz handlu "szmatami", wtedy Ci którzy handlują jajkami i serami też by się zmieścili.
Dyskusje podsumował Janusz Piwoni: - Handlujący na terenie gminy ma obowiązek zapłacić opłatę targową w miejscu wskazanym, czy niewskazanym. Jest regulamin handlu na placu Targowym, który określa zasady korzystania z placu. Jest zakaz handlu na chodnikach i jezdni, składowania towarów bo to utrudnia przejezdność na ciągach drogowych. W końcu jeden z mieszkańców zaczął naciskać a komendant musiał interweniować. Uważam jednak, że komendant mógł zacząć od upomnienia. Dla większości z tych ludzi jest to jedyne źródło dochodu. Żadnym zakazem nie zablokujemy tej drogi, bo ona przejezdna musi być. - podsumował Zastępca Wójta.
Autor: Oprac. red.
Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz