Zdobyte zamki w Niedzicy i Czorsztynie

Każdy z uczestników wycieczki mógł na chwilę przenieść się w miniony czas królów, książąt, księżniczek i możnowładców. Na zamku w Niedzicy zwiedzanie odbywało się z panią przewodnik, która starała się opowiadać o historii zamku spiską gwarą tak, by słowaccy goście mogli wszystko bez trudu zrozumieć. Oprócz faktów dotyczących zamku w opowieści nie zabrakło legend. W pamięci uczestników zapadła szczególnie ta o Janosiku oraz o zabawnym sposobie żegnania gości, którzy zbyt długo zasiedzieli się na przyjęciu u właściciela zamku. Pani przewodnik zapewniła, że ten zwyczaj jest nadal kultywowany wśród zwiedzających zamek, toteż każdy z uczestników wycieczki czekał, że dostanie łopatą w „siedzenie” na odchodnym . Tak bowiem miał w zwyczaju (podobno) przypominać jeden z właścicieli swoim gościom, że pora już do domu. Ponieważ jednak nikt ze zwiedzających nie doczekał się takiego pożegnania, by zapamiętać na dłużej i poczuć fizycznie jeszcze przez jakiś czas wspólny pobyt, radosne chwile zostały upamiętnione na zdjęciach.