2020.10.31 12:13 / news / czytano 1410 / opinie 0
O zamknięciu cmentarzy od soboty 31 października do poniedziałku 2 listopada poinformował premier Mateusz Morawiecki w piątek 30 października po 16:00. Wyjątkiem są uroczystości pogrzebowe.
- Dzień poprzedzający, Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to dni, kiedy cmentarze będą zamknięte. Tradycja jest mniej ważna niż życie. Proszę powstrzymać się od wyjazdów, również poza miasta. Jeżeli pandemia nie będzie się nasilała, w drugiej połowie listopada będzie pewnie można odwiedzić groby – podkreślił w piątkowym wystąpieniu Prezes Rady Ministrów.
Mieszkańcy pienińskich miejscowości do późnych godzin wieczornych odwiedzali w piątek miejscowe nekropolie. Wielu nie zdążyło, wielu także nie kryje swojego zdenerwowania i niezadowolenia. Chodzi głównie o sprzedawców kwiatów i zniczy, którzy zastanawiają się co mają teraz zrobić z towarem, za który zapłacili. Mają ogromny żal do rządu, że decyzja o zamknięciu cmentarzy zastała tak późno przekazana, zaledwie kilka godzin przed północą w piątek.
Rzecznik Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak przypomina, że 1 listopada, kiedy w Polsce najliczniej odwiedzane są nekropolie, obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych, w którą wraz z całym Kościołem cieszymy się, że mamy wielu orędowników w niebie.
Zwraca uwagę, że zasadniczym dniem wspominania wszystkich wiernych zmarłych jest 2 listopada nazywany Dniem Zadusznym, który wyznacza kierunek myśli i modlitw na cały listopad.
-
W tym roku nie będziemy mogli tego dnia nawiedzić grobów naszych zmarłych, ale możemy ich wspominać i ofiarować za nich modlitwy i odpusty - zaznacza rzecznik i dodaje, że będzie można otrzymać odpust zupełny za wiernych zmarłych przez cały listopad, a nie tylko przez osiem dni od uroczystości Wszystkich Świętych.
Odpust zupełny pod zwykłymi warunkami można uzyskać, nawiedzając 1 i 2 listopada kościół lub kaplicę publiczną i odmawiając tam "Ojcze nasz" i "Wierzę w Boga".
Rzecznik KEP przyznał, że choć w tym roku wiele osób z powodu choroby lub izolacji nie będzie mogło nawiedzić grobów swoich bliskich, to jednak zawsze mogą się za nich modlić do Boga.
- Módlmy się za nich w domach. Zamiast znicza zapalmy za nich świecę i wspominajmy ich z rodziną, tworząc w ten sposób wspólnotę modlitewną ogarniającą pamięcią tych, którzy poprzedzili nas w wędrówce do domu Ojca - powiedział ks. Leszek Gęsiak.
Autor: Oprac. red.
Źródło: PAP, mat.prasowe
Zdjęcia: Magdalena Wojtarowicz