2014.03.05 10:55 / news / czytano 4273 / opinie 0
Z pytaniem do Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, na jakim etapie jest sprawa podejrzanych o podpalenia z 2011 roku, wystąpią w najbliższym czasie radni z Krościenka n/D.
Pomysł i wniosek, by wystosować takie zapytanie poddał na sesji krościeńskiej rady Dariusz Morawczyński. - W związku z licznymi zapytaniami mieszkańcami, których jakiś czas temu bulwersowała i bulwersuje nadal sprawa podpaleń m.in. na terenie naszej gminy, proszę o przegłosowanie mojej intencji - mówił Morawczyński. Pomysł wywołał burzliwą dyskusję, ale ostatecznie radni w głosowaniu przychylili się do jego prośby - 3 głosami „za”, 8 „wstrzymującymi” i 2 „przeciw”.
Wątpliwości Przewodniczącego Rady Gminy Wiesława Kwiatka m.in. o zasadność i formę w jakiej miałoby to pismo zostać wystosowane, rozwiał Wojciech Wójcik gminny Radca Prawny. - Jeśli macie wolę w jakimkolwiek temacie wystąpić na zewnątrz jako organ gminy i przedstawiciele samorządu mieszkańców to możecie to zrobić, tyle tylko, że musi to zostać poprzedzone głosowaniem, bo nie zawsze cała rada jest zainteresowana konkretnym problemem lokalnym – podkreślał Wójcik.
Przypomnijmy, że w sierpniu 2011 roku pięciu mieszkańców Krościenka i Szczawnicy w wieku 17-23 lata usłyszało zarzuty dotyczące podpaleń w okolicy zabytkowych drewnianych willi i pustostanów oraz zgłaszania fałszywych alarmów na terenie Szczawnicy, Krościenka i Nowego Targu. Mężczyźni wtedy zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Wobec jednego z nich prokuratura zastosowała środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Najmłodszy z podpalaczy, 17-latek odpowiadał przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.
Jak poinformował naszą redakcję Zbigniew St. Gabryś Zastępca Prokuratora Rejonowego w Nowym Targu, prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu śledztwo zostało od 30 grudnia 2011 roku i jest nadal zawieszone. Prokuratura oczekuje na zarządzoną ekspertyzę, którą ma przeprowadzić Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - Pierwotny termin do wykonania tej ekspertyzy już minął (II półrocze 2013 roku), ale mimo ponaglenia ekspertyza ta nie została dotychczas przesłana. Dopiero po jej uzyskaniu śledztwo można będzie kontynuować - mówi Gabryś.